Zapewne zauważyliście, że od dłuższego już czasu nie dodajemy nowych zdjęć przedszkolaków na facebook-owym koncie naszej placówki. Zapewniamy, nie wynika to z tego, że nic ciekawego się u nas nie dzieje, wręcz przeciwnie.
Nasze przedszkole oraz żłobek zostały mocno doposażone w nowe mebelki, zabawki, gry, pomoce dydaktyczne, akcesoria do zajęć sportowych a także w tablicę interaktywną i „Magiczny dywan” interaktywny do wykorzystywania przez wszystkie grupy w celu urozmaicenia zajęć dydaktycznych. Obchodziliśmy wszystkie świąteczne dni a Dzień Dziecka trwał u nas ich aż trzy.
Ze względu na pandemiczne ograniczenia nie mogliśmy gościć Rodziców ani bliskich na wielu przedstawieniach przy okazji różnych świąt. Ale one się w przedszkolu odbyły a nagrania zostały przesłane za pomocą naszej wewnętrznej aplikacji LiveKids bezpośrednio do Rodziców naszych podopiecznych.
Dlaczego nie na facebooku?
Otóż postanowiliśmy wdrożyć w Planecie Uśmiechu projekt STOP DZIECI W SIECI !!!
Po pierwsze ogranicza nas RODO, po drugie coraz więcej rodziców nie chce aby zdjęcia ich pociech były upubliczniane, po trzecie nigdy nie jest tak aby wszystkie dzieci na fotografii prezentowały się tak pięknie, jak byśmy tego chcieli, po czwarte dlatego, że niektóre dzieci tego nie lubią a po następne – bo to jest niebezpieczne.
Każde zdjęcie zamieszczone w internecie możemy przecież pobrać, upubliczniać, przerobić i w najgorszym wypadku wykorzystać w okrutny sposób.
Nauka on line i izolacja w czasie pandemii pokazała jak ogromnym problemem stało się uzależnienie dzieci od internetu, jak trudno im teraz odciąć się od komputerów i powrócić do aktywności. Niektóre potrzebują już wsparcia psychologicznego i terapeutycznego.
Skoro małe dzieci najwięcej uczą się poprzez obserwację i naśladownictwo, to jaki my, dorośli, dajemy im przykład zamieszczając ich zdjęcia na portalach społecznościowych?
Czy pytamy je o zgodę?
Czy zagwarantujemy, że za kilka lat takie zdjęcie, przerobione na upokarzający mem nie stanie się wątpliwą „atrakcją” w szkole i nie doprowadzi naszego dziecka do smutku czy łez?
Często zrobienie dobrej „foci” na fb jest ważniejsze niż uwaga, której dzieci tak bardzo potrzebują. Już dawno zauważyliśmy w swojej pracy, że na występach dzieci szukają kontaktu wzrokowego z bliskimi ale oczy przysłaniają im przecież telefony a i brawa coraz cichsze, bo ręce zajęte nagrywaniem.
Dlatego na naszym koncie nie będziemy już dodawać zdjęć robionych dzieciom z bliska, filmików z wycieczek, przedstawień, placu zabaw. Nie będziemy publikować wizerunku dzieci w sieci.
Oczywiście będziemy je dla Państwa robić, ale dzięki wdrożeniu nowoczesnej aplikacji do kontaktów z rodzicami, zdjęcia będą trafiały tylko do Was, Rodziców, a Wy macie prawo decydować dla czyich oczu zostaną przeznaczone.
Kochani, zachęcamy, pochylcie się nad tematem, poczytajcie o zagrożeniach w sieci i poprzyjcie nasz projekt.My mówimy STOP.
STOP DZIECI W SIECI!!!!